Autenti, podobnie jak żaden inny dostawca, co do zasady nie ingeruje w żaden sposób w treść (dopuszczalne są ingerencje jeśli są opisane w polityce, takie jak konwersja formatów, jednak nie są stosowane w Autenti). Jeśli plik zostanie przesłany w formacie MS Word, dokładnie ten plik, z niezmienioną zawartością (wraz z ewentualnymi ograniczeniami edycji lub ich brakiem), dotrze do odbiorcy.
Odbiorca mógłby edytować ten plik - jednak nadawca ZAWSZE może udowodnić, że wysłał konkretną treść - a więc gdyby odbiorca ingerował w treść, będzie wiadomo, że nie jest to ten sam dokument. Dowód oparty jest na zawartości pliku, a nie na jego nazwie, długości. czy innych cechach - co do bajtu musi się ona zgadzać i każda zmiana jest wykrywalna.
Dla uspokojenia - nie da się odtworzyć treści przesłanej w oparciu o dowody - a jedynie stwierdzić czy konkretna treść pasuje do dowodów, czy nie. Oznacza to, że osoba nieposiadająca dostępu do dokumentu nie uzyska żadnych informacji o jego zawartości wyłącznie na podstawie dowodów. Dzięki temu można dowodami bezpiecznie się dzielić.